LĄDECKIE IMPRESJE /odcinek 48/

Z kolei mieszkańcom radości na co dzień, większego optymizmu  i samych tylko dobrych dni. A nam przyjeżdżającym w te strony kolejnych powrotów i wspaniałych lądeckich wspomnień.

Życzę Lądkowi przywrócenia osobowego połączenia kolejowego o którym mówi się tak wiele. Wiele wprawdzie czynią władze samorządowe, ale w tej chwili przysłowiowa piłka jest po stronie PKP. A ta jak zwykle nie okazuje raczej dobrej woli, zasłaniając się dziesiątkami problemów i kłopotów. Może wreszcie czas ? jak już kiedyś pisałem ? wpuścić prywatnego przewoźnika kolejowego lub oddać wszystko w ręce naszych południowych sąsiadów. Im jakoś dziwnie się opłaca. Podobno konkurencja czyni cuda, może więc będzie jeden problem mniej.

Życzę szybkiego ukończenia rewitalizacji lądeckiej Starówki, chociaż wiem jak to zadanie jest skomplikowane, trudne i czasochłonne. Podziwiam gospodarzy za ich wytrwałość i upór a mieszkańców za cierpliwość. Może w tym wszystkim wykluje się m.in. sensowna koncepcja zagospodarowania ruin byłego kościoła ewangelickiego. Może nadejdzie też dobry czas m.in. na Dom Zdrojowy i jego otoczenie. Czas uporządkować również obiekty które nadal tylko psują uzdrowiskowy krajobraz.

Są też życzenia opracowania kompleksowej monografii Lądka i jego okolic. Nie przypuszczam, aby to zadanie przerastało siły takiej Gminy. Może warto wybrać się do pobliskiej Polanicy i tam zapytać, jak zabrano się za to dzieło.

Życzę skupienia się wreszcie wszystkich miłośników i przyjaciół Lądka Zdroju w ramach towarzystwa regionalnego. Kiedyś takie i tu bywało. Raz, że tacy pasjonaci będą promować Lądek daleko poza jego granicami. Dwa, że warto wykorzystać ich potencjał i ich kontakty. Warto stworzyć pewne lądeckie lobby, warto przynajmniej to spróbować.

Jest też życzenie może już trochę abstrakcyjne, chociaż ? Aby tak magiczna Wrzosówka nadal pozostała sobą, bez nowej zabudowy i pozornego zagospodarowania turystycznego. Aby pozostała nadal bez owych ogrodzeń, domów i tych pseudo-ogrodów. Szkoda, że takie bogactwo i urok jednocześnie nie dostrzega się z ław tych, którym kiedyś daliśmy swój mandat zaufania.. Łatwo wszystko podzielić, sprzedać, ogrodzić ale czy to jej zawsze sensowne.

W minionym roku stworzono lądecką Galerię Muzealną im. Michała Klahra. Chwała za to włodarzom miasta i obecnemu gospodarzowi Galerii za trud stworzenia takiej placówki. Wierzę, że jest to początek tworzenia czy raczej odbudowy istniejącego tu już kiedyś muzeum. Po dotychczasowych działaniach widzę, że idzie się dobrą drogą i we właściwym też kierunku. Powodzenia i w tym dziele.

Podziwiam szczerze nowego gospodarza Lądka. Widzę, że Pani Burmistrz Joanna Walaszczyk nie obawia się nowych wyzwań, nowych zadań i nowych też celów. Trzymam mocno kciuki za jej wszystkie plany i zamierzenia. Najłatwiej krytykować czy wytykać innym pozorne często błędy, trudniej jednak samemu zabrać się za naprawę swojej ?Małej Ojczyzny?. Może czas na pokoleniową zmianę, chociaż brzmi to prawie rewolucyjnie. Może właśnie Lądek potrzebuje nowego spojrzenia, nowych sił i tego młodzieńczego zapału.

Życzę kolejnych udanych i tak prestiżowych wprost imprez kulturalnych. One też rozsławiają Lądek w całym kraju i przyciągają kolejnych gości. Może warto jeszcze wrócić do rzuconego kiedyś pomysłu organizowania lądeckich plenerów rzeźbiarskich. Wykonane wtedy dzieła przyozdobią tylko zdrojowy park. Warto też zapewne wydać np. lądecki tomik poezji, wszak strof opisujących piękno tej ziemi jest coraz więcej. Może np. w Muzealnej Galerii warto organizować wieczory miejscowych artystów, prezentując ich niemały dorobek artystyczny i twórczy. Nie, nie oddaję się już marzeniom.

Życzę też kolejnych gości, kuracjuszy i turystów. A gdy tu zawitają, powrócą jeszcze nieraz.

Bowiem Lądek ma swój niepowtarzalny urok i swoją równie niepowtarzalną duszę. Szczęśliwego Nowego Roku !

 

Autor: Janusz Puszczewicz, ? 2008

/publikacja “BRAMA” nr 2 /828/ z dn. 11.01.2008 r./

Share:

Author: admin