W kategorii wójt/ burmistrz/starosta pierwszym miejscem podzielił się Starosta Powiatu Kłodzkiego i Burmistrz Szczytnej. Spodziewałem się takiego wyniku, chociaż w tej czołówce brakuje mi jeszcze Pani Burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej. Smuci natomiast niski wynik m.in. lądeckiego włodarza. Kategorię politycy pozostawiam bez komentarza. Wreszcie to przedstawiciele tej grupy potrafią obiecywać nam przy każdej niemal okazji przysłowiowe gruszki na kłodzkiej wierzbie. Z kolei gratuluję wszystkim „kłodzkim” przedsiębiorstwom. W dzisiejszych trudnych czasach utrzymać się na rynku to już wielki sukces. Szkoda tylko, że pierwsze miejsca nie przypadają tutejszym uzdrowiskom. Wreszcie to one winny być motorem miejscowej gospodarki. Centra handlowe nawet te najlepsze owszem są cenne, niemniej bardziej stawiam na wykorzystanie turystycznych czy uzdrowiskowych walorów tego regionu.
Inaczej jednak wyobrażałem sobie podział miejsc w kategorii – regionalne imprezy. Trudno tu porównać nominowane imprezy, chociażby Coolturalny Zalew, Święto Piernika, dożynki, Nordic Walking czy jarmark z naprawdę prestiżowymi imprezami . Na drugiej szali m.in. wystawa „Z dziejów Kłodzka”, Święto Papieru, Lądecki Przegląd Filmów Górskich, Lądeckie Lato Baletowe, noworudzki Festiwal Folkloru czy Wehikuł Czasu. To nie ta skala i nie ten też poziom, chociaż cenię wyjątkowo organizatorów wszystkich tych imprez. Brakuje mi tu również m.in. lądeckich wieczorów autorskich które firmuje Sławomir Pietras. Brakuje mi też Muzealnej Nocy zarówno w Kłodzku, w Dusznikach czy w Bystrzycy Kłodzkiej.
Niemniej wszystkim gratuluję miejsca przyznanego wolą ludu a konkretnie wolą czytelników Bramy. Korzystając z okazji wszystkiego najlepszego dla samej BRAMY z racji jubileuszu 20-lecia. Kolejnych tak udanych numerów i tak trafionych też publikacji. Szkoda tylko, że na kolejne numery musimy czekać aż cały miesiąc. Przypomnę, od 2011 r. z tygodnika pismo przekształciło się w miesięcznik. Z niecierpliwością czekam również na kolejne roczniki Almanachu Ziemi Kłodzkiej, znaczącego regionalnego wydawnictwa które trzyma się mimo tych wszystkich kryzysowych zawirowań. Wszystkiego najlepszego dla „naszej” Bramy. Dziękuję jednocześnie Pani Krystynie Oniszczuk-Awiżeń za dotychczasową współpracę.
Tymczasem przed nami radosne, grudniowe dni. Tuż, tuż czeka nas Mikołaj a wraz nim czas prezentów i niespodzianek. Czas również rozdać moje, tak specyficzne MIKOŁAJE. Mikołaje wirtualne, będące pewnym wyróżnieniem dla nieprzeciętnych i ich równie nieprzeciętnych działań czy osiągnięć. Proszę przyjąć je jako wyraz uznania i podziwu, wszak tak wiele czynią oni dla tego regionu. Szczególnie to widać z pewnego oddalenia.
Pierwszym Mikołajem obdarzam Bramę, na łamach której mam przyjemność redagować ten cykl. Proszę przyjąć nie tylko z racji jubileuszu, ale i z racji niepodważalnej pozycji na miejscowym rynku medialnym.
Kolejnego Mikołaja pragnę wręczyć twórcom i organizatorom Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego. W tym gronie widzę m.in. Magdalenę Kulig, Henrykę Szczepanowską, Magdalenę Blum, Ewę Chalecką czy Mieczysława Kowalcze. Wyróżniam również Krosnowice za Festiwal Reimanna, który ma już swoje znaczące miejsce na kulturalnej mapie nie tylko kłodzkiego regionu.
Skoro już o muzyce mowa, swoje słowa podziwu i uznania kieruję również do kłodzkiego Chóru Concerto Glacensis – który obchodził ostatnio jubileusz 15-lecia swojego istnienia. Wyróżnia go znaczący dorobek artystyczny i wielka też pasja jego członków. Proszę więc przyjąć moje skromne słowa uznania i jubileuszowe życzenia.
Niech mój kolejny Mikołaj trafi do Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko, który wciąż zaskakuje nas nowymi pomysłami i działaniami. Aby je wszystkie opisać, musiałbym poświęcić im niejeden taki odcinek / zresztą niebawem do tego jeszcze wrócę /. Kolejnym niespokojnym duchem jest więc Mariola Huzar wcześniej wielce zasłużona dla promocji tej gminy, teraz nadająca nowy wymiar miejscowej bibliotece. Oby takich bibliotek było tu jak najwięcej… To miłe spotkać takich ludzi, którzy nie liczą swojego czasu, ani spożytkowanej energii. Ziemia Kłodzka może być tylko z nich dumna.
Na koniec jeszcze pewna informacja. W drugiej połowie grudnia odbędą się w wybranych bibliotekach regionu spotkania autorskie z Adrianą Jurczyk Duarte połączone z promocją jej pierwszej książki „Tajemnica zamku Gniesz”. O książce pisałem ostatnio w portalu oraz na łamach Bramy. Tam też zamieszczony był wywiad z autorką książki. Spotkania takie przewidziane są m.in. w Międzylesiu i na terenie kłodzkiej gminy. Niewykluczone również spotkanie w Kłodzku. Zapraszam na nie w imieniu autorki, jak i w imieniu organizatorów. Terminy spotkań znajdziemy na stronach naszego portalu, który też sprawuje patronat medialny nad tym przedsięwzięciem. Warto się wybrać. A tymczasem miłych i radosnych grudniowych dni …
JANUSZ PUSZCZEWICZ
/wspomniany tekst ukaże się również na łamach BRAMY/