Wywiad z Panem TOMASZEM NOWICKIM – KUSTOSZEM LĄDECKIEJ GALERII MUZEALNEJ

236_1

Tak jestem związany z Lądkiem w sposób wyjątkowy. Tutaj na ul. Kościelnej spędziłem lata swojego dzieciństwa, lata szkoły średniej i studiów na ul. Rataja. W Lądku mieszkają moi rodzice, teściowie, znajomi i przyjaciele. To po prostu moje miasto.

Owszem lata studiów na Uniwersytecie Wrocławskim (historia sztuki) oraz na Papieskim Wydziale Teologicznym (dziennikarstwo o profilu radiowym) spędziłem we Wrocławiu, jednak każdą wolną chwilę wykorzystywałem, aby przyjechać w rodzinne strony. Po studiach oczywiście nie miałem nawet najmniejszych dylematów i wróciłem na ziemię kłodzką, tym bardziej że nadarzyła się okazja podjęcia pracy w zawodzie ? w Muzeum Ziemi Kłodzkiej. W kłodzkim Muzeum jeszcze do poniedziałku (23.IV.br ) prowadziłem Dział Sztuki. Teraz pora wracać oczywiście do mojego rodzinnego Lądka.

MOŻE WYJAŚNIJMY CZYTELNIKOM RÓŻNICĘ MIĘDZY POJĘCIEM MUZEUM a GALERIA MUZEALNA.

Zasadnicza różnica dotyczy kwestii prawno-statutowej. Oczywiście, muzeum musi posiadać swoje zbiory. Galerie zazwyczaj nie muszą.

Myślę, że nazwa ?Galeria Muzealna? to nazwa najbardziej trafna dla tej placówki. Muzeum jeszcze nie jest, ale być może stanie się nim w przyszłości. Co do samych form działalności, myślę że są one zbieżne.

JAKA JEST PANA KONCEPCJA LĄDECKIEGO MUZEUM CZY JAK KTO WOLI LĄDECKIEJ GALERII MUZEALNEJ ?

Sądzę, że pracy będzie całe mnóstwo. Każda rodząca się placówka wymaga poświęcenia jej wiele czasu.

Uważam, że pracę należy podzielić na kilka zasadniczych części tj. na opracowanie zbiorów własnych, których jak na razie nie ma zbyt wiele, na edukację regionalną czyli współpracę głównie z młodzieżą szkolną, promocję i cały tak zwany PR.

Oczywiście docelowo wypadałoby pomyśleć o planie ewentualnej kolekcji muzealnej oraz o ramowym planie wystaw.

Wiem na pewno, że aktywnie będę współpracował z Muzeum Ziemi Kłodzkiej, do którego z oczywistych względów mam spory sentyment.

Niezmiernie ważne będzie również nawiązanie kontaktów z lokalnymi twórcami zarówno profesjonalnym i jak i amatorami.

Chciałbym również powołać przy Galerii klub miłośników sztuki.

EDUKACJA REGIONALNA ? WIEMY, ŻE NIE JEST Z NIĄ NAJLEPIEJ. JAK PAN WIDZI W PRZYSZŁOŚCI TEN ODCINEK ?MUZEALNEJ? DZIAŁALNOŚCI ?

Edukacja regionalna to siłą rzeczy ogromne pole do zagospodarowania, szczególnie w Lądku.

Pracując w kłodzkim muzeum zajmowałem się lekcjami muzealnymi przygotowywanymi dla młodzieży szkolnej. Zapotrzebowanie na taką formułę kształcenia było ogromne. Co ciekawe przyjeżdżały do mnie także grupy z Lądka Zdroju.

Aktualnie pragnę przygotować lekcje, które poprowadzę w terenie a w przyszłości być może uda siłę zdobyć profesjonalny sprzęt, który pozwoli oglądać również arcydzieła sztuki europejskiej.

Póki co, trzeba uśmiechnąć się do księdza Marka z lądeckiej parafii, który wstępnie zdeklarował chęć udostępniania kościoła Narodzenia NMP. Oczywiście lekcje zawsze można prowadzić w Galerii i na Rynku.

Dzieła sztuki trzeba zobaczyć, trzeba czasami nawet dotknąć, stąd pomysł na lekcje w terenie.

ZAINTERESOWAŁ MNIE PUNKT DOTYCZĄCY KONTAKTÓW Z LUDOWYMI TWÓRCAMI. JAKA JEST PANA WIZJA OWYCH KONTAKTÓW ?

Kilka lat temu nawiązałem współpracę ze Stowarzyszeniem Twórców Ludowych w Lublinie. Na zlecenie tejże organizacji zajmowałem się ewidencją twórców działających na terenie Ziemi Kłodzkiej, w tym również na terenie Lądka.

Trzeba odświeżyć kontakty, stworzyć bazę danych o tych artystach a także o rzemieślnikach działających na terenie Gminy Lądek.

W przyszłości można też pomyśleć o jakieś ciekawej wystawie ich twórczości…To praca na lata?

JAK WYOBRAŻA PAN SOBIE DZIAŁALNOŚC PROMOCYJNO- INFORMACYJNĄ a ŚCIŚLEJ DZIAŁALNOŚĆ MARKETINGOWĄ /nie bójmy się tego słowa/ LĄDECKIEJ GALERII MUZEALNEJ.

Działalność marketingowa, czyli to – czego boją się wszyscy humaniści?.

Myślę, że przede wszystkim należy nawiązać kontakty z lokalnymi mediami (oczywiście również z mediami elektronicznymi). Żyjemy bowiem w czasach, w których przepływ informacji odgrywa decydującą rolę. Jako dziennikarz w pełni zdaję sobie z tego sprawę.

Docelowo chcielibyśmy również sprzedawać w naszej Galerii publikacje związane z regionem a także pamiątki związane z Lądkiem. Wszystko przed nami. Na wszystko potrzeba czasu i spokoju a którego z pewnością tak nam brakuje tuż przed otwarciem Galerii.

W PLANACH M.IN. POWOŁANIE PRZY GALERII – KLUBU MIŁOŚNIKÓW HISTORII SZTUKI LĄDKA. MOŻE TAK PÓJŚĆ TROCHĘ DALEJ i np. REAKTYWOWAĆ TOWARZYSTWO MIŁOŚNIKÓW LĄDKA a W TYM SEKCJĘ MIŁOŚNIKÓW HISTORII SZTUKI LĄDKA I OKOLIC ?

Myślę o zaktywizowaniu młodzieży i powołaniu Klubu Miłośników Sztuki. Pojęcie dosyć ogólne, ale chciałbym w nim pomieścić różne formy działalności. Prywatnie interesuję się nie tylko sztuką regionu, ale także sztuką światową, filmem, muzyką a nawet szeroko pojętą tzw. popkulturą.

Początkowo będzie to pewnie klub dyskusyjny. Zobaczymy? ja chciałbym być tylko moderatorem, inicjatorem pewnych działań. Chciałbym zostawić młodzieży wolną rękę. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku i w koordynacji z moim pracodawcą czyli z Dyrektorem Centrum Kultury i Rekreacji.

Należy pamiętać, że Galeria Muzealna im. Michała Klahra Starszego nie jest samodzielną placówką, a tylko jednostką wspomnianego Centrum Kultury i Rekreacji.

Pracy będzie całe mnóstwo. W Lądku jestem zatrudniony od kilku zaledwie dni, więc dopiero wchodzę w temat.

Wystawę na otwarcie Galerii poświęconą historii Lądka przygotowuje Pani Krystyna Oniszczuk ? Awiżeń z kłodzkiego muzeum. To ona będzie więc miała do powiedzenia pierwsze i ostatnie słowo w tej materii.

Najważniejsze, żeby wystartować a potem powoli, powoli będziemy o wszystkim myśleć i nie zapominajmy, że galerię czeka jeszcze całkowity remont elewacji. Zresztą już niebawem?

DZIĘKUJĘ UPRZEJMIE PANIE TOMASZU ZA MOŻLIWOŚĆ PRZEPROWADZENIA NASZEGO WYWIADU.

JEDNOCZEŚNIE ŻYCZĘ SPEŁNIENIA WSZELKICH TAK AMBITNYCH PLANÓW i ZAMIERZEŃ MUZEALNYCH.

A LĄDKOWI GRATULUJĘ TAK OCZEKIWANEJ GALERII MUZEALNEJ.

/wywiad autoryzowany w dn. 26.04.2007/

Share:

Author: admin