LĄDECKIE IMPRESJE /odcinek 155/

Są to głównie materiały z sesji naukowej ?Renesans muzyki Reimanna w Polsce i w zjednoczonej Europie?, ale też plon ostatniego konkursu o Złotą Nutkę Reimanna. Konkursu na który nadeszło wiele ciekawych prac zarówno poetyckich jak i prozatorskich. Prac które inspirowane są muzyką tego kompozytora. Są wśród nich wiersze, które jak pisze Joanna Krech są ?delikatne, ciche i refleksyjne. Poruszają swoją obrazowością i są pięknym uzupełnieniem muzycznych uniesień? ?.

Wraz z publikacją nadeszła też nowa płyta DVD z nagraniem ostatniej jubileuszowej edycji festiwalu . Płyta zawiera utwory w wykonaniu Kaliskiego Chóru Nauczycielskiego, Rychnovskiego Chóru Kościelnego, Opolskiego Chóru Kameralnego i Cantate Domino z Nowej Rudy. Promocja tych wydawnictw miała miejsce w styczniu br. podczas uroczystej reimanowskiej gali. Wspomniane wydawnictwa dostępne są w tamtejszym towarzystwie regionalnym /ww.krosnowice.pl/. Gorąco polecam nie tylko melomanom, ale i wszystkim miłośnikom kłodzkiej krainy. Wielkie też dzięki TMK a szczególnie p. Franciszkowi Piszczkowi za trud ukazania nam bogatego dorobku tego kompozytora, który przez wiele lat był organistą w krosnowickim kościele.

Kolejną otrzymaną książką jest literacki debiut Kornela Maliszewskiego, wydany przez noworudzkie Mamiko. Książka związana w pewien sposób z Ziemią Kłodzką. Sam autor ? rocznik 1988 urodził się w Nowej Rudzie. Mieszkał także we Wrocławiu i w Cieszynie. Aktualnie studiuje etnologią na UAM w Poznaniu. Do tej pory publikował jedynie w autorskim art-zinie DIE PIARD. ?Wintro? bo o nim mowa to współczesna opowieść, której akcja rozgrywa się w bliżej nie określonym poniemieckim miasteczku. Pytałem autora, czy to przypadkiem nie jego Nowa Ruda. Odpowiedział mi wtedy ?jest to mocno odrealniona wizja, myślę że pasowałaby do wielu polskich miast. Chociaż przyznam, że pisząc myślałem o Nowej Rudzie??. Specjalnie nie zdradzam treści, bowiem najlepiej sięgnąć po tą pozycję. Zainteresowanym polecam recenzję Oliwii Betcher zamieszczoną w naszym portalu. Warto więc spojrzeć na Nową Rudę i podobne jej miejsca z perspektywy młodego człowieka, któremu nie wszystko dobrze się układa. Może niejednego z nas zrazi język bohatera, ale też taka jest nasza rzeczywistość. Polecam !

Następna książka nie jest wprawdzie związana z kłodzkim regionem, ale polecam m.in. z uwagi na dość kontrowersyjną tezę jaką stawia sobie autor. Myślę o książce Janusza Michała Różańskiego ?Pan Tadeusz ? refleksje nad tekstem?. Otóż autor natrafia przez przypadek na dziwne podobieństwo naszej narodowej epopei z napisanym wcześniej poematem ?Metai? Krystyna Donelajtisa. Analiza wskazuje za niezaprzeczalne powinowactwo obu tych dzieł. Czy Mickiewicz popełnił więc plagiat a związki z ?Matei? skrupulatnie ukrywał ? Na to i podobne pytania stara się odpowiedzieć autor. Teza dość prowokacyjna, ale też ostatnio pada wiele narodowych mitów. W każdym razie warto przeczytać chociaż osobiście powiedziałbym, z pewnym przymrużeniem oka. Książkę wydał i to jak? własnym sumptem Mariusz Janik z Chojnic. Rzecz dzisiaj rzadka. I już za to należą mu się słowa uznania.

 

Zmieniam temat na bardziej już regionalny i bardziej też przyziemny. W styczniowym numerze BRAMY pojawiła się kolejna edycja plebiscytu na najpopularniejszego na Ziemi Kłodzkiej 2011 roku. Może też kilka uwag w tym temacie. Kategoria najpopularniejszy włodarz danej miejscowości czy gminy, niech tu lud a konkretnie czytelnicy zdecydują sami. Kategoria politycy ? lista najdłuższa, ale czy wszyscy tam umieszczeni zrobili faktycznie tak wiele dla regionu i są w nim tak popularni. Staram się trzymać z dala od polityki, chociaż od niej nie uciekniesz. Przypuszczam, ze owa kategoria istnieje tylko dlatego, aby poprawić kiepskie zapewne samopoczucie wielu z nich. Wielu zapewne dopowie też -oj tu to dopiero istny kabaret, ale tematu już nie ciągnę? Skoro jest kategoria najpopularniejsze duże przedsiębiorstwa / nie ma ich w regionie aż tak wiele/ to może wprowadźmy w przyszłości również kategorię ?mały i średni kłodzki biznes?. To oni w dzisiejszych czasach są faktycznie najbardziej prężni i efektywni. Doceńmy wreszcie ich wysiłek i wkład. W kłodzkim regionie takich firm często rodzinnych znajdziemy aż zbyt wiele. Do kategorii szkoły nic nie mam. Ale z kolei kategoria wydarzenie kulturalno- społ. zawsze budzi pewne emocje. Nie wiem np. czy radiowa wizyta w Dusznikach była aż tak znaczącym wydarzeniem, może ewent. w sferze promocji. A takiej kategorii z kolei brak a szkoda. Cieszy z kolei aż trzykrotna nominacja lądeckich imprez i za to też Lądkowi wielkie brawa.

 

JANUSZ PUSZCZEWICZ

/publikacja w marcowym numerze kłodzkiej ?Gazety Prowincjonalnej BRAMA?/

 

Share:

Author: admin