W wspomnianej antologii znalazło się dziewięć jej wspaniałych wierszy, w tym „Bezsenny sen”, „Na rynku, którego nie ma”, „Singielką być” czy „Na pątniczym szlaku”. Wszystkie utrzymane w melancholijnym, nieco refleksyjnym nastroju. Zdradzają zapewne pewne doświadczenia życiowe, ale też są pełne nadziei i optymizmu. ..
Na wczoraj kupię zegar słoneczny
żeby dziś dotknął ciepłym promieniem
wskazał godziny gdzie czas bezpieczny
pada pod dobrym kątem na ziemię
starym wspomnieniom da nowe twarze
cieniem zasłoni paskudne chwile
na myślach tarczy zieleń rozmaże
wymiesza z słońcem zimne akryle
i namaluje prostotą z nieba
wskazówki nowe co błyszczą rosą
tego mi właśnie dzisiaj potrzeba
czasu i tarczy co pion uniosą … / Gnomon /
Jak pisze wydawca antologii Lidia Kowalczyk „Mamy nadzieję na życzliwe przyjęcie. Meandry naszego świata niech się strofami przybliżą każdemu, kto zechce przewertować, przeczytać. Zapamiętać. Później wrócić…”. Warto bowiem do tych wierszy wrócić, chociaż zdaniem wielu nie czas dzisiaj na poezję…
JANUSZ PUSZCZEWICZ
ps. Dziękuję wydawnictwu za nadesłaną książkę.