Zazwyczaj wychwala się miejscowe władze i miejscowych decydentów, ale to pismo raczej ustrzegło się tego. Zawsze z niecierpliwością czekam na kolejny numer. Dziękuję za jego wysyłkę. Pismo dostępne w wersji elektronicznej, ale zawsze wydanie papierowe ma swój niepowtarzalny charakter. Dostępne w wybranych sklepach nie wspominając o samorządowych instytucjach. Zawsze cieszy się zainteresowaniem zarówno mieszkańców jak i gości. Moje pierwsze spotkanie odbyło się w małym sklepiku, gdzie Debaty otrzymałem jako swoisty dodatek do zakupów wraz z zachętą “niech Pan to koniecznie przeczyta, warto?”. Faktycznie warto było przeczytać. Aż dziwne, że to wszystko redaguje i tworzy w zasadzie jedna osoba Pani Małgorzata Bednarek. A że czyni to z pasją widać po każdym numerze.
Jedyna uwaga a raczej propozycja dotyczy stworzenia na łamach Debat kącika w którym opisywane będą tutejsze zakątki, zabytki czy nawet poszczególne ulice i okoliczne wioski głównie w aspekcie historycznym. Wiele z nich ma bowiem swoją wspaniałą historię a tak mało o nich wiemy. Pismo nie zastąpi wprawdzie przewodnika ale warto przybliżać mieszkańcom historię ich małej ojczyzny. Wykorzystajmy fakt, że Debaty cieszą się taką popularnością. Gratuluję takiego pisma, ono też tworzy pozytywny wizerunek miasta.
Ciekawa jest zresztą historia lądeckiej prasy. Pierwsze tutejsze pismo o nazwie Landecker Stadtblatt ukazało się już w roku 1874. W latach 1925- 41 gazeta ukazuje się pod nowym tytułem Landecker Stadtblatt und Nachrichten. Następuje długa przerwa. Dopiero w latach 1991-99 ukazują się Wiadomości Lokalne redagowane przez Janusza Sowińskiego. W latach 1993-94 wychodzi też pięć numerów Głosu Doliny Białej Lądeckiej. Z tym pismem spotkałem się po raz pierwszy ? w Borach Tucholskich. Właścicielka pensjonatu była kiedyś na kuracji w Lądku i przywiozła pismo jako swoistą lądecką pamiątkę. Pełne zaskoczenie? Wspomniane Debaty ukazują się z kolei od maja 1996 roku. Ciekawy jestem, czy miejscowa biblioteka posiada zbiór powojennych czasopism z Lądkiem w tle?
Gazeta i książka to nieodłączny atrybut kuracjusza. Bogate są tradycje lądeckiej biblioteki zdrojowej. Jej początki sięgają roku 1824. W połowie XIX wieku zbiory liczą 1500 pozycji, w tym 286 to książki w języku polskim. W zdrojowej czytelni były wtedy 32 gazety i liczne żurnale. Były też polskie gazety, w tym krakowski Czas czy poznański Dziennik oraz Kurier. Dzisiaj brak niestety zdrojowej czytelni czasopism jak to kiedyś bywało? A jest przecież miejsce w Domu Zdrojowym. Może warto i o tym pomyśleć, wszak kuracjusz nie samymi zabiegami żyje.
Od 1998 roku włodarze grodu przyznają osobom szczególnie zasłużonym tytuł Honorowego Obywatela Lądka Zdroju. Tym zaszczytnym tytułem obdarzono ks. kard. Henryka Gulbinowicza, Vaclava Havla, Lothara Graf von Hoensbroechowa /inicjatora pomocy po pamiętnej powodzi/, Wojciecha Ciężkowskiego, Ludwika Pikułę, Corneliusa Sinke oraz Martena van der Kloostera z zaprzyjaźnionego holenderskiego Goedereede. Ostatnio tytuł ten otrzymał Sławomir Pietras twórca Lądeckiego Lata Baletowego w obecnej formule jako Międzynarodowego Festiwalu Tańca oraz Mieczysław Krywieńko leśnik o zasługach którego można napisać kolejny odcinek lądeckich impresji.
Proponuję obok Honorowego Obywatela ustanowić również honorowy tytuł Ambasadora Lądka Zdroju. Podobnie czyni m.in. Ustka czy Podlasie. Ustka przyznaje ten tytuł osobom, instytucjom i organizacjom pozarządowym, które swoją postawą i działalnością w sposób szczególny przyczyniają się do promocji miasta w kraju i zagranicą. Tytuł ten przyznaje w kategorii promocji, kultury, sportu itp. Może warto pójść tym śladem?
Wiele jest w Lądku osób i podmiotów, które poprzez swoją codzienną pracę oraz działalność przyczyniają się w do stworzenia pozytywnego wizerunku miasta oraz regionu. Są to m.in. tutejsze sanatoria, pensjonaty, ośrodki, gospodarstwa agroturystyczne, placówki kulturalne i rekreacyjne itd? To oni godnie reprezentują Lądek wobec gości i turystów, sprawiają że powracamy tu nieraz. Są prawdziwymi ambasadorami Lądka. Uhonorujmy ich dorobek i ich niewątpliwe zasługi. Lądek jest im to winien ? kieruję to pod rozwagę tutejszej Rady.